Dział Reklamacji zapewne prezentuje stosunek całej firmy E.ON do klienta, czyli zupełnie nie liczy się z klientem. E.ON ma władzę i z nim nie wygrasz - to jest postawa tej firmy wobec klientów.
Gratuluję sprytnego pomysłu jak odsunąć natrętnego klienta od siebie - reklamacje przyjmowane są tylko on-line. Nie można z nikim bezpośrednio porozmawiać. To powoduje, że z góry jest się na pozycji przegranej, czego właśnie doświadczam.
Przejście do Waszej konkurencji, to chyba jedyne do czego mnie zachęciliście.
Nie moge wypowiedziec sie o naszej wspolpracy, jestem z E.ON za krotki czas aby miec zdecydowana opinie. Czas proby i opinii pewnie pojawi sie za niedlugi czas i wtedy moge zdecydowac czy E.ON jest kooperatywny i zasluguje na moja dobra opinie; na dobra opinie trzeba sobie zasluzyc.
Pomijam to że czasami obsługa nie kończy swoich zadań, wiadomo każdemu się zdarzy.
Ale techniczne problemy to już jest coś innego i nie powinno takiego się wydarzyć.
Chciałem zapłacić rachunek i jak zawsze szybko wszedłem i przeszedłem do płatności ale zauważyłem że kwota jest o 2 razy większa więc cofnełem żeby sprawdzić faktury.
Jak już rozjaśniłem temat to chciałem wrócić do zapłaty ale nagle się okazuje że już się nie da bo poprzednia sesja już się rozpoczeła a nową można będzie zacząć dopiero za 48godzin.
Więc taka rzeć jest totalnie nie przemyślona wstyd dla Analityka i QA który przepuścili talki "feature" dla userów.
Tragiczna obsługa, w każdej dostępnej formie. Najgorzej jest wybrać się do biura obsługi w jakiejś galerii. Nic się nie da załatwić. Pracownik wprost mówi lepiej on-line. Online zakładane są wnioski i otrzymuje się nr sprawy. I jak u Kafki czeka się na odpowiedź przeważnie nie satysfakcjonującą.Poczym zakłada się kolejna sprawę i tak w kółko. Zdazylo mi się założyć dwie reklamacje bo dwóch pracowników miało różną interpretację sprawy. Istny horror. Uprzedzając pracownika eon obsługującego opinie Google, wysyłałem szereg formularzy. To strata czasu.
Ta firma to niehonorowe lichwiarstwo! Trzeba często zaglądać na swoje konto, ponieważ wystawiają faktury w ostatniej chwili, nie informując o tym żadnymi sms-ami itp. Od momentu pojawienia się faktury ma się tylko 2 tygodnie na jej uregulowanie. Łatwo więc to przeoczyć. Po tym czasie chamy naliczają odsetki. To jest posunięcie poniżej pasa, typowa lichwa! Nie lubię takiego chamstwa, dlatego zmieniam dostawcę energii!