Na złożenie zamówienia byliśmy zmuszeni czekać mniej więcej pół godziny przy zajętych jedynie 2 innych stolikach w restauracji, przy czym Pani zapytana przy ladzie po ok. 15-20 minutach stwierdziła, że mają duży ruch, przeprasza i zaraz podejdzie. W trakcie składania zamówienia 2 osoby poprosiły po jednym lanym piwie oprócz posiłku, przy czym dostaliśmy informację, że takowego aktualnie nie ma i czy może zaproponować coś innego, co oczywiście może się zdarzyć. Pragnę dodać iż Pani przez cały czas przy składaniu przez nas zamówienia w pewien sposób poganiała, tzn. przy każdej możliwej okazji nie czekała na wypowiedź kolejnej osoby lub dokończenie przez obecną podawania wyboru tylko z własnej inicjatywy starała się nie wiem czy ukrócić zamówienie, czy po prostu usilnie przejść do pytania o napoje i inne rzeczy. W trakcie oczekiwania na nasze zamówienie do stolika obok ku naszemu zdziwieniu znalazły się jednak 3 piwa lane, które wyglądały na świeżo przygotowane (1 ciemne i 2 jasne). Chwilę później mimo iż nie zamawialiśmy czekadełek, czy też jak to Pani ujęła starterów, dostaliśmy informację, że zaraz takowe zostaną nam przyniesione co oczywiście się nie wydarzyło. Na ogół stwierdzam, że ta młoda Pani jest niesłowna i nieszczera podczas rozmowy z klientami przy czym wydaje się nie wiedzieć co się dzieje w lokalu i na kuchni, oraz narzuca szybkie tempo bez wyraźnego powodu przy nielicznym ruchu. Jedzenie jako tako dobre (za to daję 2 gwiazdki), poza wielkością niektórych porcji ciężko się do czegoś przyczepić, wszystko jest ładnie oraz estetycznie podane na talerzach, lecz jest wiele miejsc gdzie można zjeść dużo więcej za mniejszą cenę, nawet w 2024 roku. Przy płatności Pani zapytana wprost z jakiego powodu nie posiadali piwa na stanie odpowiedziała, że mają awarię maszyny po wczorajszej imprezie przez co piwo robi się głównie spienione i wygazowane. Wychodząc nadal zagadką jest dla nas skąd w takim razie do stolika obok jednak takowe się znalazło i to w dwóch różnych odmianach... Wszystko było by ok gdyby nie zabrakło szczerości zamiast rozbieżności w czynach i słowach.
Przyjechaliśmy z ciekawości, sprawdzić miejsce w którym nas jeszcze nie było. Niestety muszę stwierdzić, że była to nasza pierwsza i ostatnia wizyta w tym miejscu. Restaurację serdecznie odradzam o ile nie "umieramy z głodu" choć i tu można się nie doczekać :)
Niestety mieliśmy okazję uczestniczyć w ostatnim sylwestrze organizowanym przez Hotel Hetman. Była to nasza pierwsza i zdecydowanie ostatnia wizyta w tym miejscu. Przyszliśmy całą ekipą na sylwester razem z noclegiem. Jakie było nasze zdziwienie kiedy po zajęciu miejsc na sali obsługa oznajmiła, że do naszego stolika zostaną dosadzone 4 osoby, z powodu ich pomyłki. Oczywiście nie mieliśmy tutaj nic do gadania. Jedzenie było bardzo średnie, nabawiliśmy się jedynie problemów żołądkowych. Grający zespół i pani wokalistka nie byli z najwyższej półki - ale nie spodziewaliśmy się niczego więcej. Jednak reklamowany przez salę "pokaz tańca" bo była istna porażka... Poziom bardzo słaby, goście w ogóle nie zainteresowani, po prostu strata czasu. Świętowanie nowego roku ograniczyło się do lampki szampana- żadnych dodatkowych atrakcji. Jakby tego było mało, wspomniane 4 osoby dosadzone do nas wychodząc z sali nie omieszkało zebrać z naszego stolika cały alkohol (nie muszę chyba wspominać, że nie był on ich). Obsługa rozłożyła ręce, a nam ręce opadły. Rano obudziliśmy się w zimnym pokoju i udaliśmy się na, krótko mówiąc, bardzo skromne śniadanie. Nie polecamy i na pewno nie wrócimy.
Dzień Kobiet w Hetmanie był mega udany Piękny wystrój, cudownie nakryte okrągłe stoliki które urzekają elegancją i mnie się bardzo podobają. Szkoda że nie można tutaj dodać zdjęć.Na każdą z Pań czekał drobny upominek. Jedzenie wykwintnie podane, czułam się jak prawdziwa dama, mnie urzekł krem pomidorowy z pesto i mascarpone-pychotka. Do każdego dania inny rodzaj wina, Nam z koleżankami smakowało białe sygnowane marką Hotel Hetman. Co najważniejsze drinki były bez ograniczeń polecam margarite truskawkową- była niebiańska a do tego wspaniała obsługa i świetny DJ. Wyszłyśmy z koleżankami ostatniePolecam wszystkim kobietkom i nie tylko.
Odwiedziliśmy restaurację w Hotelu Hetman w niedzielę w porze obiadowej. Ruch spory, ale trudno się dziwić, niedziela, pora obiadu. Jednak nie wszystkie stoliki były zajęte. Złożyliśmy zamówienie i czekaliśmy, czekaliśmy, czekaliśmy. I w tym miejscu muszę opinię podzielić na dwie części. Kiedy w końcu dostaliśmy zamówione dania na szczęście okazało się, że jedzenia jest przepyszne, bardzo ładnie podane, w słusznych porcjach i za to spokojnie można przyznać 5 gwiazdek. Natomiast organizacja ? Drogi Właścicielu restauracji w Hotelu Hetman, zostawianie w niedzielę w porze obiadowej jako obsługi wyłącznie dwóch świeżo zatrudnionych osób, które są drugi dzień w pracy, jest wyłącznie dowodem braku wyobraźni i totalnej ignorancji z Twojej strony. I tu wyłącznie 1 gwiazdka, nie dla kuchni, nie dla obsługi, ale dla Ciebie Właścicielu.
Zorganizowany Sylwester 23/24 w Hetman to totalna porażka. Za wysoką cenę spodziewaliśmy się wysokiej jakości imprezy, a otrzymaliśmy tylko niedogotowane, nieprzyprawione dania. Karmelizowana marchew była chyba wyciągnięta z rosołu, a co niektórzy dostali "Krwiste mięso".Wszystkie przystawki i bufet również był do niczego, jedzenie zimne i nieświeże.Zabawa rozpoczęla się z dużym opóźnieniem, a zespół dopiero po interwencji niektórych gości zaczął grać lepiej.Aby zobaczyć fajerwerki trzeba było mieć swoje. Za tak niską jakość goście powinni dostać rekompensatę. Nikomu nie polecam tego miejsca.