Obecnie pracuję w biurze, mogę spokojnie polecić. Fajni ludzie i dobra atmosfera pracy, spory wybór benefitow, odatkowo firma daje ciekawe możliwości rozwojowe. Polecam.
Jako pracownik biurowy, mogę śmiało zarekomendować współpracę i pracę wszystkim osobom poszukującym zatrudnienia. Wszystko jak należy i na profesjonalnym poziomie, od pierwszej rozmowy do długiej listy benefitów pracowniczych. Oby tak dalej!
Pracuję tu od niedawna, w tak miłej atmosferze i szybko się uczysz. Od pierwszych dni czujesz troskę i zaufanie ze strony kierownictwa. Bardzo polecam, z przyjemnością chodzę do pracy :)
Witam. Obsługa na najwyższym poziomie. Szybka pomoc w znalezieniu pracy. Miła atmosfera, wypłata zawsze na czas. Pozdrowienia dla Pani Agnieszki z weegree Opole ul. Krakowska :D
Szybko pomogli mi znalezc prace. Bardzo dziekuje za pomoc i zaangażowanie w mojej trudniej sytuacji. Bardzo profesjonalne podejście. Wszystko szybko i legalne.
jestem zatrudniona w Weegree, w pracy panuje rodzinna atmosfera, praca ciekawa, firma stawia na ciągły rozwój pracowników i zarobki też całkiem niezłe.
Współpracuję z tą firmą od dłuższego czasu, nie było żadnych problemów. To co mi się podoba to punktualne płatności i dobry kontakt z koordynatorem i rekruterką. Naprawdę nie było żadnych problemów, wszystko jest super.
Bardzo dobry kontakt, miła obsługa. Pracowałem jako spawacz w miejscowości Genk w Belgii. Wypłaty zawsze w terminie lub przed, dużo godzin, zarobki całkiem dobre, duże dodatki do paliwa nawet przy dzisiejszych cenach na stacjach, a za kwaterę dałbym więcej gwiazdek niż 5 ale się nie da Polecam.
Pracowałem przez tą agencję kilka lat temu w Leuven. Z początku wszystko wyglądało ok ,kontakt z biurem i załatwianie dokumentów .Jednak na miejscu współpraca z Belgami nie układała się .Ich opryskliwy foreman był od początku uprzedzony .Zamykał ich firmowego busa gdy potrzebowaliśmy narzędzi albo materiałów i musieliśmy go szukać po całej budowie a on później sapał że za mało zrobione. Pracowałem w wielu krajach i nigdy nikt mi nie zarzucił obijania w pracy. Dzwoniliśmy do koordynatora jak wygląda sytuacja a on to ignorował. W trzecim dniu miarka się przebrała i powiedziałem im dość, wracam do kraju nie dam sobą pomiatać...Nawet przerw na śniadania nie robiłem żeby ich zadowolić. Więc koordynator ze złości kazał nam natychmiast opuścić kwaterę .Oczywiście za te dni i kilometry które przejechałem nie dostałem wynagrodzenia .Całe szczęście że przyjechałem swoim autem bo musiałbym koczować w oczekiwaniu na busa do kraju. Kolega z którym miałem pracować dojechał dzień później bo agencja zawaliła transport. Był sceptyczny do moich przeżyć, jednak po dniu pracy zmienił zdanie i wrócił ze mną do kraju. Podejrzewam że nie była to pierwsza sytuacja i poprzednio sporo ludzi się nacięło. Największe zastrzeżenia mam do koordynatora który totalnie olał sprawę i agencji która łapie wakaty w takich niepoważnych firmach.