sytuacja na linii spowodowała błąd w zamówieniu na magazyn, w którym komponent nie został wymieniony, a przez zaniedbanie pracowników linia stała się, no cóż, jak rozumiem, najwyższe kierownictwo wykazało szefowi za zatrzymanie linii, a szefowi liderowi. Szef Polaka Pshemyka nie stanął w obronie robotników i po prostu ich zwolnił. Zajmowałem się tym problemem wczoraj i znaleźliśmy błąd u lidera, że był błąd w zamówieniach na linię z ich strony, a nie z naszej (magazyn).