No to tak z perspektywy osoby, która brała udział w rekrutacji: ląduje się na spotkaniu z dwiema Paniami, nie wiadomo kto jest kim, ponieważ żadna z nich się nie przedstawia. Kolejny etap to "kwestionariusz" i seria pytań, które w normalnych warunkach nigdy nie padają, bo są w sferze dyskryminacji czyli np. czy ma Pani dzieci, w jakim wieku dzieci etc. Z kim zostawi Pani dzieci. Cała reszta to już równia pochyła. Może warto tam kupować, pracować raczej nie.
Bardzo mili i uczynni ludzie a przy tym pełen profesjonalizm . Wygodny duży parking przed firma dobry dojazd tak samochodem jak i komunikacjia miejską miejską.