W nocy z 31.10 na 1.11 miałem nieprzyjemność z panem (specjalnie z małej) tam pracującym zapewne jako stróż nocny. Było dość zimno, czekaliśmy z dziewczyną na transport. Chcieliśmy wejść i zaczekać w cieple przy drzwiach wejściowych. Nie minęło 5 minut, a pan wyszedł zza drzwi i zaczął się - dosłownie - wydzierać na nas, że „nie można tu siedzieć. To jest szpital…” koniec końców posiedziałem jeszcze z 10 minut, ponieważ moja dziewczyna się tego zgreda przestraszyła. Ponownie się wydarł, po czym - domyślam się - zadzwonił na 112 w celu przysłania policji (XD). Koniec końców ostatnie 5 minut poczekaliśmy przy przystanku, gościa nigdy na oczy, jak i policji nie widziałem.
Byłem bardzo pozytywnie zaskoczony i świetnie obsłużony.
Wszystko błyskawicznie, zero kolejek do rejestracji i do lekarza dyżurującego (po zgłoszeniu się, nie zdążyłem nawet usiąść w korytarzu :)). Konsultacja lekarska jak należy, lekarz młody ale znał się na rzeczy i kulturalnie wszystko wyjaśnił. Otrzymałem potrzebne wskazówki odnośnie leczenia i niezbędne zwolnienie lekarskie do pracy.
22.X.22 godz 6:35 ochroniarz szarpał i wypychał na siłę czarnoskóra dziewczynę która ewidentnie prosiła o pomoc.Fakt że dziewczyna była pijana nie upoważnia nikogo aby tak traktować drugą osobę!!!!!
Panie w recepcji na drugim piętrze są obrzydliwe niemiłe, traktują ludzi jak śmieci, Panie nie wiedzą że pracują dzięki temu, że płacimy podatki. Wstyd i chańba, życzę paniom by w momencie potrzeby ratunku były tak samo potraktowane. Obrzydliwość.
Serdeczne podziękowania za wyjątkową opiekę i pomoc w powrocie do zdrowia mojemu tacie, Eugeniuszowi, dla całego personelu oddziału neurologii z pododdziałem leczenia udarów mózgu. Odwiedzając tatę, każdego dnia mogłam obserwować Państwa pracę na "erce", bardzo trudną pracę i każdego dnia byłam pełna podziwu dla Państwa profesjonalizmu, zaangażowania w opiekę i pomoc każdemu pacjentowi. Bardzo często z uśmiechem i dobrym słowem, a pacjenci byli bardzo różni. Dziękuję każdemu lekarzowi i każdej Pani pielęgniarce. Zawsze mogłam uzyskać informacje o stanie zdrowia mojego taty. Mogłam zapytać i dopytać. Pani doktor Romanie Gizie za cudowny kontakt z pacjentem i rodziną pacjenta. Od pierwszego spotkania byłam zauroczona. Ukłony dla wszystkich Państwa!