to nie szpital to żart i jest bardzo zmartwiony dla tych , którzy nie mają żadnej opcji ale by poradzić sobie z tymi lekarzami. lepiej poświęcić dodatkowe 25 minut i pojechać na Wejherowo SOR.
Dziękuję bardzo za pomoc i opiekę pielęgniarek i lekarzą chirurgii oraz z oddziału psychiatrycznego . Szegolne podziękowania pielęgniarce Pani Asi z oddziału chirurgii.
Opinia dotyczy się Sor, nie wiem co robi lekarz w środku siedzimy tu od 4 godzin i nie ma końca. Co chwilę spadamy na koniec kolejki. Gdzie ojca boli noga. Żeby tyle czekać to noga sama się zrośnie chyba . Jedynie z czego jestem tutaj zadowolona to z oddziału pediatrii. Ale Sor zdecydowanie Nie !
5 dla Pani w rejestracji dla lekarza niestety 0.Pan lekarz szerokim łukiem omijał wykłady z etyki i empatii-dziwne,bo to my-pacjenci płacimy podatki na studia dzienne.Bardzo dziękuje Pani w rejestracji za bardzo szybką reakcję i pomoc.Izba Przyjęć Oddziału Psychiatrycznego bardzo sprawna.Cudowny Psychiatra.Takt i wyczucie-rzadko się to zdarza.Dziękuje w imieniu Cioci
Polecam ten szpital i Panią doktor Marię Ałłę Walentynowicz. Zostałam przyjęta na oddział psychiatryczny i na początku miałam mieszane uczucia, ale nie zawiodłam się. Pełna profeska i nie robi się pacjentów na siłę chorymi psychicznie.
No cóż, jak działa służba zdrowia w Polsce, wie prawie każdy. I niestety nie należy się spodziewać znaczącej poprawy. Trzeba mieć oszczędności lub bogatą rodzinę żeby móc sobie pozwolić na profesjonalne leczenie.
Lęborski sor to tragedia ,zrobienie podstawowych badań zajmuje 10 godzin i brak diagnozy ponieważ nie ma lekarzy specjalistów.Należy nie tracić czasu i niezwłocznie udać się na sor do szpitala w Wejherowie,tam zrobienie jeszcze większej ilości badań zajmuje 1 godzinę.Omijajcie z daleka ten szpital Lęborski !!!
Jestem świeżo po porodzie, więc moja opinia będzie dotyczyć głównie oddziału patologii ciąży, porodówki i noworodkowego. Muszę przyznać, że od początku przyjęcia na oddział wszyscy lekarze ginekolodzy bardzo mili i rzeczowi i dokładni w swych badaniach, tj dr Kosowicz, Galasiewicz, Bieniek i przede wszystkim dr Niewolin, z którymi mialam okazję współpracować. Na porodówce odbierała mój poród złota kobieta Agnieszka Skweres, włączyła ulubiona muzykę, zadbała o delikatne światło, pomagała i proponowała różne pozycje wertykalne, wszystko naturalnie i na spokojnie. Po porodzie wszystkie panie położne bardzo pomagały, chwaliły poczynania mlodej mamy, dbały o msluszka, wspomagały dobra rada i fachową wiedzą. Muszę tu podziękować w szczgólności Pani Stasi Danieleckiej, Pani Aldonie, Pani Anecie Cholak, ininnym paniom poloznym i salowym, przepraszam nie pamiętam wszystkich imion, tyle jest tam cudownych Panń. Nie dziwię się, ze szpital pod tym względem uzyskał wysokie miejsce na Pomorzu. Polecam
Oddział ginekologiczno - położniczy mogę polecić z całego serca . Wróciłam dzisiaj z tego miejsca, uzyskałam pomoc, personel bardzo miły, zarówno pielęgniarki, położne, jak i lekarze naprawdę odwalają tam kawał dobrej roboty. Dziękuję całemu zespołowi za pomoc,(ucałowania dla obu Alicji , będą wiedziały, o kogo chodzi) mam nadzieję, że inne pacjentki również docenią Waszą wspaniałą pracę. Pozdrawiam cały zespół ginekologiczno - położniczy.
Dziecko (3latek) do dr Szymańskiego. Poszłam w piątek rano, bo w nocy dziecko gorączkowało i skarżyło się na ból ucha. Czekałam na panią z recepcji ok 10 minut. W tym czasie - przychodnia pusta. Jak już pani się zjawiła, mówię jej, że nie byłam umówiona ale dziecko gorączkuje i boli go ucho, a jest piątek i nie chce przez weekend zostać bez opieki (rodzice wiedzą, że w "nocnej opiece" nic nie załatwią, bo tam nie ma pediatry) . Pani z recepcji kręciła nosem, swoje musiała powiedzieć, że lekarz ma masę pacjentów (przychodnia pusta, godzina ok 9 rano) i koniec końców nie zgodziła się na wizytę u dr. Szymańskiego odsyłając mnie w momencie, gdy poczekalnia była pusta. Nie pozwoliła poczekać na lekarza, żeby samemu się zapytać czy nas przyjmie. Ja się pytam CZY TAK WYGLĄDA OPIEKA PEDIATRYCZNA? Zostawić rodzica i dziecko na cały weekend bez pomocy? Jestem bardzo zawiedziona tą znieczulicą.Maja gdzieś dziecko i jego zdrowie.
Byłam wczoraj tam z synem 2letnim z gorączka wysoka i bólem ucha (nagłym) po telefonie u nas w przychodni nie było już lekarza , więc jechała tam .
Pani była beszczelna mówiła, że przyjechałam z byle czym że mają kąplet (6osob) mówiła że może gorączkować trzy doby . Powinnam udać się do szpitala w swoim rejonie , dziecko wypytywała jak mocno go boli ucho wiadomo że nie odpowie obcej osobie !!! (Głupie docinanie pod nosem )Ostatecznie nie zostaliśmy przyjęci DRAMAT !!!
Życzę Ci kobieto a żeby i ciebie ucho bolało bez pomocy na weekend NIEPOZDRAWIAM!!
Nie bylam nigdy w gorszym „punkcie medycznym”. W recepcji Pani niekompetentna na dodatek niemila. Nie udzielila mi zadnej pomocy, nie potrafila nawet obsluzyc sie terminalem, ale 60zl chetnie sobie policzyla. Czekalam ponad pol godziny na LEKARZA,ktory nawet nie zostal poinformowany ze czekam,ale Pani chetnie bujała glowa do muzyki z radia. Podkresle ze bylo po godzinie 23:00. Gdy upomnialam sie o lekarza,wtedy dopiero Pani z recepcji przestala spiewac pod nosem i poszla po lekarza. Kolejne rozczarowanie w gabinecie. Dostalam informacje ze jestem CHORA. Co wiedzialam juz 3 dni. Zostalam osluchana i wyprawiona z recepta NA ALERGIE i rutinoskorbin. Po wyjsciu z gabinetu wrocilam do recepcji spytac gdzie znajde czynna apteke aby wykupic recepte. Dostalam informacje ze jest OTWARTA na danej ulicy. Pojechalam,ale oczywiscie byla zamknięta.
Okazalo sie ze mam angine i przewlekłe zapalenie zatok.
Szpital w leborku stwierdził kamień w pęcherzu gdzie go nigdy nie było ale za to było silne zapalenie nerki i zmiana przy pęcherzu żółciowym. Zdecydowanie nie polecam. jakbym czekała dłużej aż ,,kamień” sam wyjdzie to możliwe, ze doszłoby do uszkodzenia nerki. Pani obsługującej na sor, starszej kobietce niedowartościowanej która tylko krzyczała polecam dokształcić się z zakresu chorób tarczycowych bo skoro jest tylko jeden powód występowania tężyczki to zrozumiałe dlaczego w rozumieniu każdy ból to kamień... pani ma zastój kamieni lub bardziej betonu. Zdecydowaniem omijać ten szpital szerokim łukiem.
Oddział ginekologiczno-położniczy najlepszy na planecie ! Opieka zapewniona od samego wejścia do szpitala, człowiek czuje się zaopiekowany. Cały personel życzliwy mimo pierwszej ciąży nikt nie traktował nikogo z góry, po samym porodzie położne na każde zawołanie nie denerwowały się, chętne do pomocy ❤ Szczerze polecam każdej mamie, która potrzebuje czuć się zaopiekowana :)