Trafiłam z 3 miesięczną córeczką na oddział dziecięcy. Dzięki szybkiej reakcji i profesjonalizmowi lekarzy a szczególnie pani doktor Karwowskiej córka wyszła z poważnej i groźnej choroby (zapalenie opon mózgowych i sepsy) jesteśmy szczęśliwe i bardzo polecamy! I jeszcze raz dziękujemy.
Nigdy nie pomyślałam że tak trafię. A jednak. Czas oczekiwania długi. Ale za to lekarze i personel (tu mam na myśli Pana, który mnie woził na wózku i znalazł mi spodnie zastępcze) nadrabiaja fachowości. P. Kozakiewicz bardzo przemiły i dokładnie wszystko wyjaśnił. Różne są opinie lecz ta zmiana byla na 5. Z pozdrowieniami.
Pracownia fizjoterapii szpitala z siedzibą w Baboszewie jest cudowna. Mogę tak wychwalać każdego zaczynając od Pani kierownik Doroty po wszystkich fizjoterapeutów, którzy wykonywali zabiegi. Ogromnie jestem wdzięczna Paniom, które na górze pokazywały ćwiczenia do wykonania. Sprawdzały prawidłowość ich wykonania, zmieniały w trakcie ich trwania na inne, bardziej odpowiednie do mojego stanu. 1,5 miesiąca dojeżdżałam codziennie ok 50 km z innej miejscowości. Zaczynałam 3 tygodnie po operacji przychodząc o kulach a wyszłam sprawna z konkretnymi zaleceniami do pracy w domu. Dziękuję wszystkim po kolei ale w szczególności Pani Agnieszce, która tłumaczyła mi wszystko bardzo dokładnie. Ogromnie polecam.
Opieka na najwyższym poziomie. Trafiłam do szpitala z synem. Zostaliśmy natychmiast przyjęci na oddział pediatryczny i wykonane zostały wszystkie badania. Cały personel oddziału bardzo pomocny i miły na czele z Panią ordynator Bistroń.
Uraz kolana. SOR. Lekarz ortopeda srwierdził że nie przyjdzie mimo że był na dyżurze w szpitalu. Kazał czekać do 6 rano. Potem stwierdził że "coś jest uszkodzone" i proszę iść do ortopedy. Ortopeda kilka dni później wyciągnąl mi mnóstwo płynu z kolana i powiedział że to pierwsza rzecz którą powinni zrobić na sorze. Wyszłam z soru z takim samym bólem nogi z jakim przyjechałam. Daje trzy gwiazdki ze względu na pielęgniarki - te były bardzo miłe i opiekuńcze. Położyły mnie do łóżka obłożyly kolano lodem i często do mnie zaglądały. Szkoda, że lekarz ortopeda nie pomógł mi ani troche mimo dużej opuchluzny, ewidentnego płynu w kolanie i tego, że nie mogłam ani chodzić ani nawet ruszyć nogą.
Naprawdę Polecam oddział Położniczy pracują tam wspaniali ludzie nie tylko pielęgniarki czy położne lekarze są cudowni obchodzą się z Pacjentem jak z jajkiem nie przeoczą niczego, przeprowadziłam się z Warszawy i jestem w szoku że w tak małym mieście prosperuje tak wspaniały oddział i cudowni ludzie tym bardziej jestem wstrząśnięta informacją o Panu Ordynatorze Achcińskim jest to wspaniały i cudowny lekarz jeżeli głos pacjentki się liczy mówię nie ma szpital mojego poparcia jeżeli chodzi o zwolnienie Pana Doktora, jest to rzeczowy solidny i wspaniały lekarz ja wiem że teraz w Polsce wszystko co dobre szybko się kończy ale dlaczego zwalniacze lekarza który jest lekarzem z powołania a nie z przymusu zawsze wspiera i jest uśmiechnięty dla swoich pacjentek, zastanówcie się dwa razy zanim zrobicie największy błąd swojego życia!!!!! Nie znam lepszych lekarzy z powołania jakimi są doktor Achciński i Doktor Kołcz o reszcie nie mogę się wypowiedzieć nie miałam z nimi doczynienia ale takich lekarzy jak ta dwójka nie ma nigdzie Dziękuję Doktorowi Achcinskiemu oraz Kołcz za potraktowanie mnie poważnie i jako jedyni wyleczyliscie moje dolegliwości bardzo bardzo radzę się zastanowić Dyrekcji szpitala i pomyśleć dwa razy!!!!!!!!
Tragedia i chamstwo lekarze wiecznie narzekają i najlepiej nic by nie robili na wszystko trzeba czekać godzinami w tym na sorze nawet gdy nie ma innych pacjentów. Nawet jak przyjdziesz z kilkuletnim dzieckiem które nie może utrzymywać się na nogach to będą robić problemy żeby przyjąć .
Kojarzy ktoś może do jakiej instytucji można zgłosić tą niekompetencje i leni ? Może wtedy nauczyli by się szacunku do pracy i pacjentów jak zostali by na jakiś czas zwolnieni i porobili trochę naprzyklad przy łopacie lub kostce
Nie polecam!!! Najpierw na SOR trafił Mąż z podejrzeniem złamanej nogi po 3h oczekiwania o 23.00 przy 1 pacjencie przed nami w kolejce usłyszeliśmy, że nie będą przyjmować do rana bo mają covid!! Zero pomocy i wsparcia. Po 2 tygodniach dziecko z gorączką w bardzo pilnej sytuacji potrzebowało prześwietlenia i badań (wieczór) lekarz zrobił test na covid a na badania kazał czekać do rana!! Poza tym pediatra bardzo nie miły, przestraszył dziecko swoim podejściem do małego pacjenta. Trzeba było szukać pomocy w innym szpitalu. Brak słów na tą znieczulicę.
Nie jestem w stanie pojąć jak we wszystkich szpitalach dookoła zostały zniesione restrykcje Covidowe odnośnie kangurowania dziecka po cięciu cesarskim a w tym szpitalu dalej panuję średniowiecze, i co najlepsze porody rodzinne jak najbardziej się odbywają a po cięciu ojciec nie może spędzić tych dwóch godzin z dzieckiem bo COVID. Odpowiedzialna osoba za to zamieszanie powinna usiąść i się zastanowić jak się ośmiesza w oczach innych i jak głupie są zasady przez nią wprowadzone. Cierpią na tym tylko rodzice a przede wszystkim matki które zostały pocięte, dziecko jest im zabierane i zamiast bycia w ramionach ojca idzie w ręce obcych osób.
Tragedia życiowa, czekałam 3 godziny z bólem w klatce piersiowej po wypadku aż przyjął mnie lekarz i zrobili prześwietlenie i następne 2 godziny na wynik, a poczekalnią pusta