Samodzielny Publiczny Zespół Opieki Zdrowotnej w Brzesku

Bardzo dziękuję wszystkim, którzy pomogli mojej mamie w powrocie do zdrowia po złamaniu kości udowej.

Krystyna już nie może się doczekać kolejnej operacji u Was!



Szczególnie dziękuję:

- doktorowi Jakubowi Florkowi za szybką i profesjonalną operację oraz ponadprzeciętne zaangażowanie w zdrowienie Krystyny;

- doktorowi Tomaszowi Gąsiorowi za operację, życzliwość, zaangażowanie, cierpliwość i wyrozumiałość dla rodziny;

- pani Andżelice z SOR za ponadprzeciętne zaangażowanie i skuteczność oraz życzliwość;

- rehabilitantom Krystyny za sympatyczną skuteczność oraz umiejętność motywowania;

- pielęgniarkom Krystyny za wyrozumiałość, cierpliwość, empatię, dostępność, życzliwość;

oraz wszystkim, z którymi mieliśmy choćby przelotny kontakt, a dzięki którym w tym szpitalu jest taka atmosfera, że chce się do niego wracać =o)

Przebywałam na Oddziale chirurgii urazowo-ortopedycznej i mimo obawy przed zabiegiem, która mi towarzyszyła, mam stamtąd same miłe wspomnienia: lekarze profesjonalni, empatyczni, a zarazem konkretni w swoich decyzjach; personel życzliwy i pomocny w każdej chwili. Nic dodać, nic ująć.

Wszystko skończyło się dla mnie pomyślnie. Dziękuję serdecznie!

Dziękuję szczególnie lekarzowi Sebastianowi Janowcowi, który szybko rozpoznał mój problem i błyskawicznie zadziałał, a także lekarzom przeprowadzającym operację: Tomaszowi Rzeszutkowi i Olesowi Petrovychowi.

PS

Pan Oles Petrovych do tej pory opiekuje się mną w szpitalnej Poradni urazowo-ortopedycznej. Dziękuję bardzo!

Chciałabym z całego serca podziękować całemu zespołowi Szpitala w Brzesku, a w szczególności oddziałowi ortopedii, za wspaniałą opiekę, jaką otrzymałam podczas mojego pobytu. To miejsce, w którym człowiek człowiekowi jest człowiekiem – pełnym empatii, troski i profesjonalizmu.



Moje największe podziękowania kieruję do dr. Jakuba Florka, który nie tylko jest wybitnym specjalistą, ale także lekarzem z ogromnym sercem. Tutaj otrzymałam szansę, której się nie spodziewałam. Dzięki precyzyjnie przeprowadzonej operacji i wspaniałej opiece szpitala mogę wrócić do pracy i normalnego życia.



Dodatkowo, standardy higieny w tym szpitalu są na najwyższym poziomie – BAAARDZO czysto, co tylko potęguje poczucie komfortu i bezpieczeństwa.

Oddział ortopedii to miejsce, gdzie pacjent nie jest traktowany jak kolejny przypadek, ale jak człowiek, któremu naprawdę chce się pomóc.



Dziękuję za wszystko – za profesjonalizm, opiekę i za to, że w tym szpitalu odzyskałam nadzieję. Polecam każdemu, kto szuka miejsca, gdzie naprawdę liczy się dobro pacjenta.



Pozdrawiam serdecznie

Martyna Kościerska

Pobyt na oddziale dziecięcym na reszcie nie jest trauma. Panie pielęgniarki wspaniale, miłe, przy zadawaniu nawet głupich pytań człowiek nie bał się, że zostanie "ofukany" nawet w nocy. Czułam się tu prawie jak w domu. Lekarze bardzo profesjonalni, budzili zaufanie. Pan ordynator Krzysztof Kasperczak wspaniały człowiek, ciepło biło jak od pieca trafiliśmy tu z powodu braku miejsc w krakowskich szpitalach i szczerze mówiąc, jeśli miała bym jeszcze kiedyś przyjechać z dzieckiem to odrazu tu. Bardzo dziękuję, gdyby google dawało więcej gwiazdek mieli byście ode mnie Dychę

Ogromne wyrazy wdzięczności dla Pani Ordynator oddziału Intensywnej Terapii, która 10 stycznia 2020 roku pozwoliła mi na pozostanie z moim umierającym tatą do samego końca. Moja wdzięczność nie ma granic! Jestem zawiedziona natomiast postawą pielęgniarek, które pracowały tamtego popołudnia. Sama jestem pielęgniarką hospicyjną od 20 lat. Potrakowały mnie jak intruza, wyłączyły monitory nad łóżkiem taty, a kiedy zadałam pytanie o to, czy będzie robiony masaż serca, w chwili kiedy ustanie akcja serca, zostałam ofuknięta, że " takie pytania to do lekarza". Bardzo nieprofesjonalnie i bez wyczucia. Proszę się uczyć człowieczeństwa od Pani Ordynator.