Przyjechałem na wypoczynek w dniach 03-17.09.23. .W domku czyściutko i pachnąco co jest zasługą osób dbających o czystość dodam że panie przesympatyczne i niezwykle miłe i wykonujące ta pracę wzorowo i dokładnie. Kuchnia ...to domena szefowej . Pani szefowa jest mistrzynią w kuchni. Sporzadzane przez nią potrawy to mistrzostwo smaku i wyglądu. Potrawy niezwykle smaczne i porcje olbrzymie ....tu sie nie oszczedza na kliencie. Reperuar menu obiadowego to starannie dobrane zestawy , dodam że przez 2 tygodnie pobytu żadna z potraw się nie powtórzyła a szkoda bo niektóre były wybitnie smaczne !!!. Następny punkt żywienia to śniadania z których z przyjemnością korzystaliśmy. Nie przesadzę ze w manu śniadaniowym brakowało chyba tylko "ptasiego mleczka" rzadko się zdarza żeby tak dogadzać klientowi. Pani szefowo GRATULUJĘ !!! doskonałych pomysłów, pracowitości i przemiłego uśmiechu. Serdecznie polecam wypoczynek w ośrodku OSW Wierzbowo.
Przyjechaliśmy na tydzień, wyjechaliśmy po 2 nocach.
Domek był bardzo brudny (raczkujący niemowlak miał czarne kolana i stopy po podłodze), talerze były wymazane w jakimś sosie, a w sztućcach były martwe owady, w ogóle nikt tam nie zajrzał „sprzątając” domek.
Jedzenie zostawia wiele do życzenia. 1go dnia zupa to był płyn plus 3 rodzaje makaronów ( zapewne jakieś resztki), 2go dnia był płyn plus makaron w kształcie kulek, 3go „rosół” czyli płyn zabarwiony na żółto z makaronem i odrobiną marchewki (i tak sukces bo w tych dwóch pierwszych nie było w ogóle warzyw). Na podwieczorek jak był arbuz to były tak cieniutkie plastry na porcje, że się łamały po wzięciu do ręki (miały może 0,5cm). Na śniadanie i kolacje bufet, ale nie wszystko było dokładane (w szczególności ciepłe). Żeby mieć wybór trzeba było przyjść punkt na początek posiłku i od razu łapać za jedzenie, bo potem już tylko kanapki zostawały.
Były akurat upały i nie było klimatyzacji na stołówce, w związku z czym było tam chyba z 50st, pootwierane okna nic nie dawały tylko osy wpadały i dodatkowo irytowały. Brak ręczników papierowych i papieru toaletowego w łazience przy stołówce.
Szkoda, bo świetny teren z dostępem do jezioro, ośrodek ma bardzo duży potencjał, ale jest zaniedbywany i niszczeje. A kuchnia to niestety takie pomyje, byle co dać, ludzie zjedzą, bo nie ma w okolicy blisko nic innego.
Odradzam! Chyba że ktoś lubi jechać na wakacje i na początku samemu sprzątać i samemu robić jedzenie.
Zielona szkoła, tylko tutaj. Jestem wychowawcą klasy 6 i spędziłam tam 3 cudowne dni, przepyszna kuchnia (dostosowanie diet), czysto i schludnie. Obsługa przesympatyczna i pomocna, firma obsługująca zajęcia też ok. Dzieciaki były zachwycone, duży ogrodzony teren, mnóstwo atrakcji (boisko do kosza, siatkówki, piłki), plac zabaw, teren zielony do około.
Specjalne podziękowanie należy się p. Iwonie, która spełniała wszystkie nasze życzenia.
Jeśli jesteś nauczyciele i chcesz bawić Sue razem z klasą to tylko tu.
Z pełną odpowiedzialnością mogę polecić ten ośrodek na organizacje spotkania ,które ma mieć charakter Działkowo- Grillowo-ogniskowy jeśli jest takie pojęcie. ;))
Teren przygotowany rewelacyjnie , trawka przystrzyżona , grill , miejsce na ognisko , wiata i stoły biesiadne , a dodatkowo możliwość wynajęcia kajaków i rowerków wodnych . Nie korzystałam z możliwości nocowania , a takowa jest . Kapoki czyściutkie , suche obsługa pomocna i miła . Polecam , zdjęcie nie oddaje tego co ośrodek oferuje ale taka sytuacja
Fajne miejsce na odpoczynek z dala od cywilizacji.Byłem rowerkiem z namiotem ceny 35 zł doba to dość tanio . Personel bardzo miły szczególnie pozdrawiam panią Ole która użyczyła mi leżak.
Fajne, wielokrotnie sprawdzone miejsce na wakacje z dziećmi. Własne kąpielisko z ratownikiem, boiska, kort, plac zabaw, animacje dla dzieci. Ja korzystałem z kempingu - tutaj na uwagę zasługują czyste, wyremontowane sanitariaty. W pobliżu konie i krowy. Można pić mleko prosto od krowy.
Mazurski sierpniowy tydzień... Idealne miejsce dla osób potrzebujących świeżego powietrza i relaksu. Z dala od kurortów, cukrowej waty, nie potrzebnych pamiątek i tłumu. Bardzo dobre jedzenie robione na miejscu - w trzech fest solidnych posiłkach (śniadanie obiad kolacja), nie wyliczane, każdy zje do syta, i zwykli i wege. Domki w czystym stanie ze "współczesną" toaletą i natryskiem, czysta woda w dużym jeziorze - idealna do pływania (w majtkach i piance). Wędkarze też znajdą coś dla siebie. Kajaki w rozsądnych cenach, każdemu domkowi należy się miejsce parkingowe. Do minusów to zdecydowanie dojazd, bez samochodu ani rusz. Ostatnie dwa kilometry do mety, to przeprawa przez kocie łby i szutrową drogę. Jakieś większe zakupy to niestety Mrągowo. I największe skucha właścicieli - łóżka, może akurat mi się tak trafiło, ale wielki szacunek i uznanie z mojej strony dla osób na 2wa tygodnie. Strasznie wąskie i nie wygodne. Osoby z problemami z kręgosłupem - niech poważnie rozważą swój urlop w Wierzbowie, bo turnus może stać się katorgą, a nie wypoczynkiem. Kończąc - solidne 4 gwiazdki się należą.