Sprzedali się właśnie firmie Stock , a był to jeden z ostatnich polskich polmosow Apeluje o bojkot dla tych sorzedawczykow , ja więcej nic od nich nie kupię
Likier "Biały Bocian Advocaat" tak gęsty w butelce, że po otwarciu i przechyleniu nie lało się nic. Dosłownie! Zamiast likieru jajecznego wyszło im chyba coś na kształt likieru jajecznicowego. Trzeba było zawartość butelki czymś przepchać. A że butelka ma wyjątkowo cienką szyję to pojawił się problem przepychacza. Udało się to zrobić drewnianą mątewką, jej odwrotną stroną. Po przepchaniu z butelki wylała się żółwim tempem gęsta masa niczym gluty menela. Nie było jej dużo, ale wyglądem skutecznie zniechęcała do jej spożycia. Za wspomnianą masą lał się już likier, ale w konsystencji tak gęstej, jakiej nie doświadczyłem w żadnym innym likierze kiedykolwiek kosztowanym. Jestem w stanie się założyć o wszystko, że ten zakupiony Bialy Bocian Advocaat to najgęstszy likier sprzedawany w Polsce. I jedynie nie jestem pewien czy ten typ tak ma, czy wyszła im w produkcji jakaś partia z bublem. Qźwa, dostałem od bielskiego Polmosu takiego Bociana, a sam będę musiał połknąć tą żabę. Do przepychania dojdzie kolejna czynność czyli rozcieńczanie. To dopiero są jajca! Tylko czym te jajca bielsko-holenderskie rozcieńczyć tak żeby z butelki się normalnie lało, a nie jak sosem kapało? Ten produkt powinien się nazywać: sos jajeczno-alkoholowy do wszelkich steków obowiązkowy. Rozlewany powinien być do słoików półlitrowych żeby konsument nie miał żadnego dyskomfortu w związku z chęcią spożycia tegoż wiekopomnego wyrobu bielskiego. Niech żyje Bocian! Hip hip hurra!
Ja nie wiem co wy i jak produkujecie, ale biały bocian niby ma 40% wszyscy na weselu piją od 14 do 23 i nikt nie czuje się nawet pijany, ani nie kręci się w głowie, co to za wode pod kryptonimem wódka produkujecie? Normalnie pierwszy raz coś takiego widzę... Nie polecam, ani na urodziny, ani wesela.
Właśnie spożywam mojego najlepszego weekendowego (bo nie mogę częściej) przyjaciela Michała Kleofasa Ogińskiego i to jest niesamowity wyjątek, który spożywam od 3-4 lat i się nie spier.. Nie zmienił! ( dwa razy coś nie smakowało, ale to być może indywidualne samopoczucie i niesmak) Mam nadzieję, że czytają to producenci i nie spierniczą tego! Pozdrawiam i tak trzymać! I dzięki za dobrą wódeczke!