Lipa dostałem adres od spedycji Zygmuntowo 20A podjeżdżam A tam chałupa Ukraińców co robią na tym zakładzie, później podjazd na magazyn numer 1 z którego przekierowali mnie na magazyn numer 2, z magazynu numer 2 z powrotem na 1, następnie z magazynu numer 1 wreszcie na zawody 48 tam ważenie i w biurze pokierowali na magazyn 1, podjazd na magazyn numer 1 tam odstanie 15 minut po czym okazuje się że załadunek na magazynie numer 2, sam załadunek około 40 minut i z powrotem na wagę oddaloną o 20km, po wadze odebranie dokumentów i dopiero w drogę, porażka straszna firma 100 lat za Afryką, przyjechałem na 8:20 A ruszyłem po 12:15
Brak słów, jeden z najgorszych zakładów mleczarskich w Polsce jeśli chodzi o organizację pracy i obsługę. Ludzie nie mili i pracują za karę chyba....Tu nie ma kolejki, mlekołaki wjezdzają bez kolejki. Warto by tym zakładem zainteresował się ktoś z właścicieli Polmleku bo to co się dzieje tu to przynosi wstyd dla firmy. Omijać to szerokim łukiem
Porażka, przyjechałem o 10:00 okazało się że muszę jechać na inny magazyn oddalony o 12km ,tam dowiedziałem się że zaladuja tylko 19 palet a po 4 musze się wrócić tutaj .Jest 15:30 a ja nawet dokumentów nie mam gotowych .Ludzie mili i przyjaźni. Na pytanie kiedy będą dokumenty "nie wiem" .Więcej tu nie wrócę na zaladunek ,nie wiem jaki jest problem wystawić dokument na 23 palety jednego asortymentu dla jednego odbiorcy .Masakra