Byłam Na zakupach na półwiejskiej w pepco Ponieważ jestem na ostatnich nogach w ciąży zagrożonej poszłam z teściowa pokupować co potrzebuje nie wychodzę wogole z domu a ekspedientka potraktowała mnie jak intruza ponieważ nie miałam maski na sobie tłumaczyłam że naprawdę ciężko jest mi w niej oddychać i parę razy bym zemdlała nie robie tego specjalnie że jej nie noszę nie interesowało to jej wogole miałam cały koszyk zakupów chciałam tylko zapłacić już mi nie pozwolono musiałam wyjść nikt mnie tak nie potrakowal nigdzie