Nie rozumiem, że nawet takie Ministerstwo Sprawiedliwości „wystawia” ogłoszenia o prace jak mafia. Żadnych detali na temat oferowanej zapłaty, warunków zatrudnienia, czyli jakie godziny pracy i ile tygodniowo, czy sa płatne przerwy, adres miejsca pracy, ilość dni wakacyjnych, itp. Wysyłaj człowieku aplikacje, chodź na rozmowy, a nawet nie wiesz, o co się starasz. I potem w Polsce mamy takie sytuacje, że jeden zarabia wiecej a drugi mniej na tym samym stanowisku i z tym samym stażem pracy. I tak jest w państwie konstytucyjnym?! Jak już się tak wzorujemy na Zachodzie i dążymy do równouprawnienia, to wprowadźmy też transparentność ofert pracy i jasne zasady zatrudniania pracowników. A Ministerstwo Sprawiedliwości, to instytucja, która powinna to zacząć.