2 znajome panie, które uciekły z Ukrainy bardzo chętnie podjęły pracę. Na szkoleniu sugerowano aby pracować wolniej ale dokładnie. Mimo to wykonywały pracę dobrze i więcej niż im polecona a nawet więcej niż inni pracownicy. Widocznie komuś to przeszkadzało. Zostały zwolnione po 2 tygodniach z uzasadnieniem, że za mała wydajność. Jak to można sprawdzić po 2 tygodniach??? Kpina. Obóz pracy i tyle! BTW: Atmosfera wśród współpracowników też słaba... wstyd, że to Polska firma...
Salon sprzedaży, jedna Pani za biurkiem, cały czas zatopiona w komputerze... Nie zwraca uwagai na klientów, nie odezwie się czy pomóc, czy mam pytania. Chodziłem z 20 minut i bez reakcji z Pani strony...