Oszuści. Zgłosiła się kobieta ( krótko obcięta na chłopaka) chciała wyłudzić od mojej mamy dane wmawiając jej ze ma dług. Nie chciała się przestawić ani wylegitymować wmawiając, że straci swoją działalność. Dzwoniąc na numer telefonu podany na kartce, mężczyzna nie chciał dopuścić do głosu i wchodził w każde słowo. Na informacje, że zgłoszę ich na policję powiedział, że mam nie straszyć żadną policja i się nie unosić i się rozłączył. Może jakiś zbiorowy pozew by się przydał.
Gdyby mama była sama w domu nie wiem jak to by się skończyło może z nerwów by podała jej swoje dane a kto wie do czego by je wykorzystali.