Skorzystałem z usług eSky.pl już któryś kolejny raz, ale chyba ostatni. Cena za lot widoczna w serwisie wynosiła ok. 2530 zł (końcówek już nie pamiętam). Po kliknięciu w przycisk "Przejdź do płatności" pojawiła się nowa kwota - ponad 2900 zł. Kiedy wróciłem jeszcze raz do mojej rezerwacji żeby sprawdzić, czy się nie pomyliłem, zobaczyłem liczbę ponad 2700 zł. Wszystko to trwało może minutę. Ostatecznie po doliczeniu różnych dodatkowych opłat zapłaciłem ponad 3800 zł. Zadałem sobie trud i zadzwoniłem. Pracownik odpowiedział mi, że cena biletu nie zależy od eSky, tylko od przewoźnika. Czy mam przez to rozumieć, że linie lotnicze trzy razy w ciągu minuty zmieniają cenę biletu? Ostatecznie po doliczeniu różnych dodatkowych opłat zapłaciłem ponad 3800 zł. Rozumiem bagaż rejestrowany, ale inne opłaty są dla mnie niejasne. Dlaczego eSky nie podaje ich od razu w ofercie.