American Medical Clinic

Przyzwoita jakość zabiegu przeszczepu włosów, a poza tym chaos i cwaniactwo jak u nieuczciwej przekupy na bazarze. Nie spodziewałem się tego po znanej klinice pozującej na luksus. Nikomu nie polecam!



Wysłałem zdjęcia i dostałem ofertę przeszczepu włosów na 2800 graftów za 28000zł. Email z ofertą dla mnie był forwardem maila do innej osoby z ujawnieniem jej danych osobowych, ale no powiedzmy może się to przypadkiem zdarzyć. Brak umowy na zabieg czy innego papieru potwierdzającego warunki już bardziej dziwi. Klinika ma sporą renomę, więc powiedzmy ok.



W dzień zabiegu około 7 rano pierwszy raz zobaczyłem lekarza, bo brak osobistych lub zdalnych konsultacji przed zabiegiem. Lekarz stwierdził, że nie przeszczepi 2900 graftów na raz i może zrobić 1800, a ja mam sobie wybrać, czy chce koronę czy przód głowy. Dał mi kwadrans na decyzje tuż przed zabiegiem, więc wiadomo stres. Dostałem też info, że wobec tej zmiany 10000zł ląduje w depozycie i mogę za rok zrobić drugi zabieg w tej samej cenie z wykorzystaniem 10000, albo wycofać całość w każdej chwili. Była to dobra oferta, skorzystałem i zostawiłem kasę w depozycie.



Sam zabieg ok. Po zabiegu dostałem trzy ulotki, a na każdej trochę inne instrukcje co do pielęgnacji. Personel też nie ma uzgodnionej wersji jak dbać i przy wizycie kontrolnej dostałem kolejne niespójne instrukcje.



A kiedy jednak zdecydowałem się wycofać środki okazało się, źe nie mam tego na piśmie, nikt niczego nie pamięta, a mój depozyt to już nie 10000zł tylko 3200zl. Pani managerka kliniki to bardzo opryskliwa osoba odporna na racjonalne argumenty. Oczywiście mogłem poprosić o potwierdzenie na piśmie, ale byłem po zabiegu i do głowy mi nie przyszło, że zostanę tak dziecinnie oszukany w takim miejscu.



Mój kolega tydzień po mnie w tej samej klinice przeszedł zabieg za 19000zł z 1900 graftami, ale zdaniem pani managerki to nie ma znaczenia, chociaż nie miała ona żadnego argumentu dlaczego mój zabieg był droższy. Proponuję przeszczep sobie ze ukradzione mi pieniądze trochę przyzwoitości kobiecino.



Ogólnie szkoda mi na nich czasu, ale oszustwo jest oszustwem i kliniki nikomu nie polecam. Nie tylko ze względu na złodziejskie zachowanie, ale na chaos na etapie oferty, w dzień zabiegu i po zabiegu.

Bylam kilka miesięcy temu na zabiegu dermapen. Niestety moja skóra powracała do normy przez 2 tygodnie. Na twarzy mialam jednego wielkiego siniaka. Wtedy myslalam że tak musi być, zgodnie z tym co powiedziala mi Pani kosmetolog. Natomiast z biegiem czasu pokazałam swoje zdjęcia ( z okresu tych 2 tygodni) kilku lekarzom i kosmetologom i zawsze dostawałam komentarz, że absolutnie skóra nie miała prawa tak wyglądać. Najprawdopodobniej zabieg był wykonany zbyt głęboko i niedostosowany do mojej skóry. Mam nadzieję że kiedyś się jeszcze odważę spróbować dermapenu, ale już nie w tym miejscu.