Pałac Łazienki II w Ciechocinku

Byłam w tym sanatorium prywatnje w 2023 r. Pokój z łazienką miałam na parterze , w pokoju brakowało większego stolika były male polki przy łóżkach, duży minus dla kuchni i czystości na jadalni , obrus nie zmieniany przez 4 dni bardzo brudny, podłoga nie zamiatana , co spadło że stołu to leżało sobie kilka dni . Jedzenia pod dostatkiem , codziennie smażone mięso na drugie danie , zup nie jadłam, niedoświadczone Panie na kuchni zaserwowały nieusmazone racuszki na sniadanie z których wypłynęło żywe ciasto.

Lokalizacja budynku b. Dobra w centrum , blisko wszędzie. Zabiegi 3 na dzień ale krótkie. Obsługa sanatorium ok.

Ja nie wrócę do tego sanatorium.

Tygodniowy pobyt komercyjny w pokoju superior. Nigdy nie płaćcie z góry, lepiej przedłużać o każdy dzień bo zwrotów nie ma.

Pokój przestronny, zaciemniające zasłony, czajnik.Pościel czysta. Tyle dobrego.

Czystość absolutnie nie do zaakceptowania. Półki w szafie brudne i pełne kurzu. Musiałyśmy najpierw wyczyścić wnętrze szaf, żeby można było się wypakować, Ciemna wykładzina jest siedliskiem brudu, jak wylała nam się woda i chciałyśmy ją wytrzeć to ścierka była czarna. Meble przeżyły już dobre czasy, fotel z siedziskiem bardzo wyrobionym, materace sprężynowe niestety z wbijającymi się sprężynami w niektórych miejscach.

Drzwiczki w biurku wyrwane. Górne światło led nie działa.

Zabiegi: super wykwalifikowany, uśmiechnięty i kompetentny personel, dobra organizacja, zabiegi bez zarzutu. Nie trzeba było czekać, wszystko o ustalonym czasie.

Jedynym dużym minusem jest wspaniała kapsuła floatting, głównie z jej powodu tu byłyśmy. Codziennie do niej wchodziłyśmy ale od pierwszego dnia byłyśmy zaskoczone smrodem w kapsule. Na pytanie jak jest dezynfekowana odpowiedź była: czy basen też codziennie jest dezynfekowany?

Ogromny minus za brak higieny i dezynfekcji. W ostatnim dniu po naszych naciskach woda była zmieniona i zdezynfekowana. Nie chcę myśleć o choróbskach jakie możemy nosić ale to się okaże wkrótce.

Gastronomia: monotonna, nie na poziomie "pałacu". Śniadaniowy bufet - codziennie to samo, minimalistycznie choć wędliny, chleb dobrej jakości. Jednego dnia nie było bufetu i nawet nas nie przeproszono za jego brak. Brak soków.

Obiady: jak to w sanatorium, poprawne ale można trochę urozmaicić. Z tych samych produktów szef kuchni z odrobiną wyobraźni mógłby wyczarować potrawy apetyczne, smaczne i bardziej urozmaicone. Ryba zmasakrowana, wysuszona.

Kolacje - dzisiaj był szczyt wyobraźni: zimny kleisty ryż z odrobiną marchewki, wszystko bez smaku.

Prosiłyśmy o prowiant na drogę ponieważ zrezygnowałyśmy z 1 dnia pobytu. Kelner kazał nam sobie zrobić, nie dając nawet folii do zawinięcia kanapek.

Kierownik gastronomii do wymiany, nie ogarnia. Nie kontroluje tego co się dzieje na sali. Nie szkoli personelu. Totalna porażka. Jeśli nikt tego nie pilnuje to efekt jest żałosny.

Dancingi - muzyka koszmarne disco polo. Tylko w środy i soboty gra Paweł i duże brawa i podziękowania za muzykę z lat 80-90. Świetna do tańca dla młodych i tych nieco dojrzalszych.

Nawet goście hotelowi muszą płacić 10 zł za "miejsce do siedzenia". Rozumiem, że dla osób z zewnątrz to normalne ale duże przegięcie dla gości hotelowych. W pokoju podczas dancingu jest tak głośna muzyka, że tv trzeba włączać prawie na max. W piątki i soboty bardzo głośna muzyka do 23h. Nie wszyscy chodzą na dancingi a przypominam, że to sanatorium.

Parking płatny 8 zł/doba.

internet zrywa, nie da się oglądać Netflixa. Programy TV podstawowe.

Nasz pobyt okazał się nudny bo wieczorami nie miałyśmy co robić. Nastawiłyśmy się na tańce, zresztą, każdy nas zauważył na parkiecie ale przy disco polo nie dało się wytrzymać dlatego po 3 dniach już nie chodziłyśmy. Innych atrakcji nie ma.

Postanowiłyśmy wyjechać o dzień wcześniej ale zwrot okazał się niemożliwy choć sygnalizowałyśmy taki zamiar z 4 dniowym wyprzedzeniem. Słabe. Mimo straty pieniędzy jesteśmy szczęśliwe, że wyjeżdżamy.

Najmniej udany wyjazd do sanatorium choć jeździmy po całej Polsce starannie wybierając miejsca. Rozczarowanie

Wróciłam jestem bardzo zadowolona z obsługi hotelu na stołówce sprzątanie panie w recepcji lekarze wszystko super bez uwag tylko na krioterapi była pani z którą nie mogłam się dogadać serwowana mi krioterapia na 2 zamiast na 4 .poniEwa z miałam już ten zabieg w centrum rehabilitacji to ta 2 mi nic nie dawała przy moim schorzenia ale pani nie dała się przekonać i przez cały tydzień serwowana mi 2 tłumacząc ze butla się kończy i ze takie zalecenia dopiero w drugim tygodnie mężczyzna bez moich podpowiedzi ustawiać na 4 i ten zabieg był pomocny tak ze cały pierwszy tydzień zmarnowany może przydała by się kontrola prawidłowości nad zabiegami wiem ze są oszczędności ale jeżeli prywatnie place grube pieniądze to chce mieć zabiegi na poziomie które brałam w centrum rechabilitacji dziękuję bardzo za miły pobyt pomimo zastrzeżeń do jednego zabiegu.pozdrawiam

Pałac Łazienki II - piękny, zabytkowy obiekt w centrum Ciechocinka, urządzony w stylu retro z bardzo klimatycznymi wnętrzami i miłą atmosferą.

Pokoje, nawet te najmniejsze, mają pałacowe wysokie sufity, i piękne stylowe okna. Na uwagę zasługują szczególnie dwupoziomowe apartamenty, których okna zdobią fasadę główną pałacu.

Bardzo wygodne łózka z wysokimi materacami, dobrze wyposażone pokoje i łazienki.

Piękna sala jadalna, która jest także restauracją i miejscem wieczornych imprez tanecznych.

Miejsce to jest przyjazne dla zwierzaków, i chętnie przyjmuje gości podróżujących z pupilami.

Na największe uznanie zasługuje personel w Pałacu Łazienki II, Panie z biura obsługi i Pan dyrektor. Przemiłe, kompetentne osoby, służące pomocą i wsparciem w każdej sytuacji. Wielka kultura osobista i profesjonalizm w podejściu do klienta, gwarantują udany pobyt w tym wyjątkowym miejscu.

Trochę czasu minęło, aby obiektywnie ocenić pobyt w Łazienkach II na tzw. NFZ. Przez dwa tygodnie nie przeszła mi złość ani niechęć do tego miejsca. Obiekt Łazienki II to są dwa światy, jeden dla gości komercyjnych mieszkających w tzw. "pałacu" i drugi dla osób przebywających ze skierowania NFZ w przeważającej części w tzw. "oficynie". Od przyjazdu same poblemy. Wrażenie słabej organizacji to małe miki. Bardzo dużo starszych osób, nie zorientowanych w realiach, zagubionych i nie wymagających. I tak to się toczy od pierwszego dnia. "Czy Państwo mogą się sprawnie poruszać?" Tak możemy. W nagrodę pokój na trzecim piętrze ok. 400m od stołówki. Winda jeździ w tym kierunku do I piętra, ale praktycznie jest codziennie zepsuta ! Nie narzekamy. Od około 3 dnia pobytu zaczyna się remont balkonów od strony północnej. Od rana do bardzo późnego popołudnia. Codzienne wiercenie, walenie, stukanie i napierda...nie z przeklinaniem i paleniem najgorszego sortu papierosów.Tacy pracownicy. Panowie co wy robicie ? "Bo co?" No nic , przyjechaliśmy odpocząć i się zrehabilitować.

A wy hałasujecie bez przerwy. Bez odzewu. Kontakt z osobą funkcyjną, prawdopodobnie z menadżerem, wyłożyliśmy co nas boli. Bez odzewu. Bez przeprosin! NAPRAWDĘ TRUDNO TO ZNIEŚĆ! Cały czas balkon musi być zamknięty!!! Brak reakcji. Czytam w opiniach , że remont balkonów zakończył się rok temu. Jak to ??? TRWA CAŁY CZAS !!! Co do jedzenia jest to jedzenie , fakt bardzo zróżnicowane, ale najniższej jakości i naprawdę w małych ilościach. Zamiast masła tłuszcz masłopodobny! Widzę jak traktuje się gości komercyjnych i to jakie mają pokoje. Niebo a ziemia. Sprawdziłem, ile dopłacił NFZ za moje skierowanie: jest to prawie 3.600zł + dopłata prawie 800zł razem z parkingiem nad którym nikt nie panuje, ponieważ zajęto mi opłacone miejsce i musiałem parkować na trawniku inikt nic z tym nie zrobił. Czyli ok. 4400zł i traktowanie jakbyśmy byli najgorszym sortem. NIE POLECAM TEGO SANATORIUM !!!

NIGDY DO WAS NIE PRZYJADĘ. Do bazy zabiegowej nie mam żadnych zastrzeżeń! Bardzo fajni i mili ludzie !!!