Wrocławska Wyższa Szkoła Informatyki Stosowanej

Studiując tutaj, dostrzegam wysoki poziom edukacji oraz atmosferę sprzyjającą rozwojowi osobistemu. Szczególnie chciałbym podkreślić nieocenione wsparcie, jakie otrzymałem od pani Pauliny z dziekanatu. Jej profesjonalizm oraz serdeczne podejście znacząco ułatwiły mi przejście z innej uczelni. Dzięki niej proces administracyjny przebiegł sprawnie, pozwalając skupić się na nauce. To właśnie taka indywidualna opieka sprawia, że czuję się doceniony i wsparcie w moich wysiłkach naukowych. Uczelnia ta nie tylko oferuje solidną edukację, lecz także stawia na troskę o studenta, co czyni ją miejscem godnym polecenia wszystkim szukającym miejsca, gdzie nauka idzie w parze z wsparciem.

Studiuję tu już od około roku i jestem bardzo zadowolony z indywidualnego modelu nauczania, a także podejścia dziekanatu do załatwiania niespodziewanych spraw urzędowych.



Jednak uczelnia potrzebuje tych rzeczy, żeby móc lepiej działać, tak sądzę, 1- międzynarodowy klub studencki nie istnieje, ma klub IT, ale poza zachęcaniem studentów do wzięcia udziału w programie, zniechęcają studentów do zgłaszania się do klubu nie działa w języku angielskim.

2- uczelnia powinna organizować lub uczestniczyć w hackatonach.

3- Laboratorium robotyki powinno otworzyć swoje drzwi dla studentów takich jak ja, aby mogli przeprowadzić praktyczne eksperymenty z zakresu robotyki.

4- Długo czekaliśmy w tym semestrze, aby zobaczyć nasze wyniki w systemie.

Od ponad dwóch tygodni próbuję się skontaktować z uczelnią (w odpowiedzi na maila od nich). W przeciwnym razie kontakt z uczelnią poprzez rekrutację i późniejsze procesy również był utrudniony. Sprawdź swoją pocztę i odezwij się.



AKTUALIZACJA: Sekwencja wydarzeń dotyczących moich doświadczeń z WWSIS jest następująca. Po zapisaniu się na studia niestacjonarne na kierunku Informatyka uczelnia poinformowała mnie, że kierunek nie będzie prowadzony i że powinienem wystąpić o zwrot wpisowego zgodnie z umową podpisaną przez obie strony. Dodatkowo poproszono mnie o zebranie moich danych osobowych i dokumentów. Wypełniłem dokument niezbędny do złożenia wniosku o zwrot pieniędzy i poprosiłem o przetwarzanie moich danych osobowych zgodnie z wytycznymi RODO. Jednak uniwersytet nie odpowiedział na moją prośbę przez trzy tygodnie, nawet po tym, jak co tydzień sprawdzałem i zostawiłem negatywną opinię na ich stronie Google. Dopiero po wystawieniu negatywnej recenzji uczelnia odpowiedziała, a wkrótce potem zadzwonił do mnie rektor z prośbą o usunięcie lub aktualizację recenzji. Zgodziłem się tylko na zmianę mojej oceny Google, ale po zrobieniu tego zdałem sobie sprawę, że nadal nie otrzymałem zwrotu pieniędzy ani odpowiedzi dotyczącej moich danych osobowych. Pomimo komunikowania się z biurem administracyjnym uniwersytetu i kilkoma przedstawicielami przez kilka tygodni, nie otrzymałem żadnych aktualizacji ani zmian w mojej sytuacji. Uczelnia poprosiła mnie o wypełnienie dokumentu w celu sformalizowania wypowiedzenia umowy, który wypełniłem dwukrotnie. Jednak kwestia postępowania z danymi pozostała nierozwiązana, ponieważ uczelnia „konsultowała się z prawnikiem”. Pewnego dnia otrzymałem trzy telefony z nieznanego numeru i SMS-a od przedstawiciela uczelni z prośbą o oddzwonienie w wolnym czasie. Kiedy w końcu rozmawiałem z przedstawicielem, wspomniał o kontynuacji rozmowy telefonicznej, którą odbyłem z rektorem, podczas której rzekomo zgodziłem się usunąć lub zaktualizować swoją recenzję. Poinformowałem przedstawiciela, że ​​zgodziłem się tylko na zmianę mojej oceny i że jestem sfrustrowany postępowaniem uniwersytetu w sprawie mojego zwrotu pieniędzy i danych osobowych. Wysłałem e-mail z moimi obawami i prośbami, a po dalszej komunikacji i opóźnionych odpowiedziach uczelnia poinformowała mnie, że nie jest w stanie spełnić mojej prośby o dane, ponieważ dane nie są w ich posiadaniu/nie są w ich gestii. Dodatkowo poprosili o kopię umowy, którą podpisałem z uniwersytetem, aby przetworzyć mój zwrot pieniędzy. Uczelnia powinna jednak dysponować kopią umowy, ponieważ przy zawieraniu wstępnej umowy sporządzono dwie kopie. Od zeszłego tygodnia, pięć tygodni i sześć dni od mojej pierwszej prośby, nie otrzymałem zwrotu pieniędzy ani odpowiedzi z uniwersytetu. Każdemu, kto rozważa studiowanie na tej uczelni, radzę przeprowadzić dokładny research i przeczytać recenzje zarówno studentów, jak i byłych pracowników, aby uniknąć podobnych problemów - może się wśród nich znaleźć wspólny motyw...



TL;DR: Zapisałem się na zaoczny kurs informatyki w WWSIS, ale uniwersytet poinformował mnie, że kurs nie będzie oferowany. Zażądałem zwrotu opłaty rekrutacyjnej i obsługi danych zgodnie z wytycznymi RODO. Uczelnia nie odpowiadała przez trzy tygodnie, dopóki nie wystawiłem negatywnej recenzji w Google. Rektor dzwonił i prosił o usunięcie lub aktualizację recenzji, ale odmówiłem. Uczelnia nadal zwlekała z odpowiedzią na moje prośby, a po miesiącu poinformowała mnie, że nie może spełnić moich żądań dotyczących danych i zażądała kopii umowy. Od zeszłego tygodnia nadal nie otrzymałem zwrotu pieniędzy. Radzę potencjalnym studentom, aby dokładnie zbadali uniwersytet przed zapisaniem się.