Zero gwiazdek, nie można się dodzwonić to jakieś kuriozum, co to ma znaczyć?? Za nasze pieniądze pracują święte krowy i nie zamierzają telefonu odebrać, co za tupet!!!!!!
Szkoda że nie można dać zero gwiazdek. Nie mieszkam na codzień we Wrocławiu a do konserwatora dzwoniłam przysięgam ponad kilkadziesiąt razy i nigdy się nie dodzwoniłam. Nigdy! A próbowałam o różnych portach w godzinach od 9-15.
Za to kolejny raz jestem zmuszona żeby wziąć dzień urlopu w pracy żeby cokolwiek u konserwatora załatwić.
Z.g.c się chce na tą instytucje. Jakis prywatny folwark. Dodzwonić się nie da. A jak poszłam to sekretariat nic nie wie. Terminy ich nie obowiązują, a bo co. Jak to wszystko funkcjonuje w tym kraju. Masakra i patologia :/
Dzwoniąc na telefony podane na stronie, albo wszystkie zajęte w tym samym czasie (dziwne), albo nikt nie odbiera dramat... Tak więc pytanie po co są te numery telefonów ? Skoro pracownikom tak ciężko odebrać !
Proby dodzwonienia sie do Wroclawia jak i wszystkich delegatur okregowych nieudane. Jednak nawet na 1 gwiazdke ta instytucja nie zasluguje tym bardziej ze panie i panowie tam siedzacy oplacani sa z naszych pieniedzy. Nie pozostaje nic jak eskalowac sprawe wyzej a sekretariat do zwolnienia.
Sekretariat tej instytucji to jakaś totalna tragedia, pani obrażona na wszystkich, być może jest tam za karę. Aż się wierzyć niechce, że w dzisiejszych czasach można tak funkcjonować. O próbie kontaktu telefonicznego można jedynie pomarzyć, większe prawdopodobieństwo jest trafienia 6-ę w totka.
- osoby merytoryczne mają duże wymagania, ale dobrze się z nimi pracuje, nie mam do nich uwag
- sekretariat to jest jakaś katastrofa. Któregoś razu w ciągu jednego dnia zrobiłem w biurze ponad 100 połączeń z kilku telefonów (kilka godzin). Pojechałem na miejsce i udając że coś robię zadzwoniłem do sekretariatu. Żadnej kolejki, Panie (jest ich dwie) gadały sobie na prywatne tematy. Jedna z Pań do drugiej powiedziała coś o wyciszeniu, kliknęła coś (nie widziałem co, blat jest wysoko) i miałem koniec połączenia. Kilka prób i to samo.
To miejsce to porażka. Już na samym wejściu ma się ochotę uciekać.mina i warczenie Pan przyjmujących wnioski bezcenna,gdyby miały broń pod biurkiem,zapewne strzelałyby do interesantów u progu. Dodzwonienie się tam to rzecz niemożliwa.caly czas zajęty sygnał. Rozpatrzenie wniosku ma trwać 3-4 tyg.a trwa w nieskończoność bo jak chcesz złożyć skargę na piśmie to najpierw trzeba się tam dodzwonic i zrobić to telefonicznie.
Paranoja, przez kilka dni nie jestem w stanie tam się dodzwonić, albo nikt nie odbiera, albo przez godzinę zajęte (zapewne celowo odłożona słuchawka), po czym dalej nikt nie odbiera.
Ten urząd to porażka. Brak możliwości dodzwonienia się od tygodnia. Najpierw sygnał wolny, potem zajęty - zapewne po odłożeniu słuchawki. Po tygodniu nieskutecznych prób dodzwonienia się w końcu odebrała znudzona pani i jedyna informacja, którą potrafiła przekazać to tyle, że "nie jest osobą merytoryczną" i mam dzwonić na inny numer. Pod wskazanym przez nią numerem ta sama nieśmieszna historia - NIKT NIE ODBIERA!