Brama dla ciężarówek jest opisana jako wjazd na inne firmy, parking na zakładzie to kartoflowisko, dojazd na wagę nawet ochrona nie umie wytłumaczyć, trzeba szukać samemu. Klimat i zasady jak za Gierka
Współczuję każdemu kto musi tu zajrzeć. Czas tam się zatrzymał, dziwne że eksportują za granicę
W moim przypadku firma Ok.. ludzie mili i pomocni..załadunek że spinaniem 1-1,5h,duży plus że można zostać na noc co Pani na portierni powiedziała przy wjeździe,to że drogi dziurawe i trzeba podjechać do wagi?...no cóż..polskie realia..czasami trzeba się przyzwyczaić
Ładowałem sodę na paletach, pod rampą, wszystko ok , wytłumaczą jak i co gdzie jechać, oznakowanie git, waga tuż obok po schodkach na górze biuro , parking dziurawy i to tyle z tego co wiem to cała dobę ładują
Rozładunek na Bagiennej. Do samego końca do portierni. Tam babka wszystko wyjaśni - jest spoko, może wystarczy nie być gburem i ludzie traktują cię normalnie. Potem prosto do wagi, z wagi jak masz miał prosto dalej do końca i po prawej jest pryzma na zrzutkę. Uwaga na dziury i wszech obecną breję. Takiego morza wapna nie widziałem nigdzie. Sprawnie idzie.
W moim przypadku załadunek bezproblemowy. Szybko, sprawnie. Uciążliwa wycieczka na wagę przed i po załadunku i dziurawe drogi na firmie. Ludzie pomocni.
To jest jakiś żart przyjechałem 4rano ale pan magazynier nie miał ochoty załadować bo on musi posprzątać zrobić papiery wykąpać się no i nie ma żadnego auta na załadunek powinni takie kary płacić to by się nauczyli
Na firmie brud totalny. Waga Na drugim końcu firmy a firma duża. Na wagę trzeba jechać przed i po załadunku. Za waga nie jechać do końca i odjeżdżać firmy bo jest tam dużo wylanej mazi która paskudzi auto. Poza tym awizacja Na 16 a za 5 szesnasta załadowane 3/4 naczepy więc to na duży plus.
Porażka to za mało powiedziane, awizacja na załadunek niby na 11, zameldowany przed 11, słyszę musi Pan chwilę poczekac bo kogoś ładują, godzina 13:30 i cisza. Po zapytaniu kiedy będą ładować, słyszysz o 14 Pan pojedzie ale dlaczego o tej godzinie dowie się Pan pod magazynem...