Odebrałem auto z wyjeżdżonym paliwem do poziomu, ze nie dojechałem 10 km do najbliższej strachu po drodze w Kurowie
Paliwa zabrakło po 4 km w Końskowoli.
Auto specjalnie spieszyłem się odebrać przed weekendem, byłem kwadrans do zamknięcia. Zdałem zastępcze odbierałem moje, protokoły zdjęcia, zeszło Ok 20 min, to arogancki p(ch)an(m), straszy zamknięciem bramy bo to teren prywatny - ich serwisu, do którego odstawił Assistans mi auto!!!
Wydałem ponad tysiąc zł.za czujnik ABS i dobicie klimy , po czym dowiedziałem się że samochód nie jest w pełni sprawny bo( ciężko odpala) po tygodniu wyceniły że diagnoza będzie kosztować 1500zl. A naprawa nawet kilka tysięcy. Inny warsztat zrobił to w ciągu doby za 200zl.
Naprawa za ponad 8000 zł jak najbardziej, natomiast Reklamacja wykonanej usługi już zdecydowanie NIE! Problem z kontaktem, beznadziejny przepływ informacji, kierownik nieuprzejmy...zdecydowanie nie polecam. W dobie dbałości o klientów, a co za tym idzie dobra opinie firmy, aż dziwi fakt istnienia takiej firmy... @
W mojej subiektywnej opinii najgorszy serwis w Puławach. Przeklinam dzień w którym oddałem moją Hondę. Pojechałem do nich z wymianą czujnika ABSu, lecz ich kierownik Andrzej zadzwonił do mnie, że trzeba wymienić sprężyny (jedna z nich okazała się pęknięta) bo może przebić oponę. Wiec się zgodziłem, przy okazji wymienili kilka innych elementów. Za całość zapłaciłem niecałe 2000zł. Czyli drogo. Na miejscu przy odbiorze poinformowano mnie że wszystko wykonano tylko auto delikatnie ściąga na prawo, ale zbieżność ustawiona idealnie. Powiedział mi ten kierownik, że trzeba wymienić jeszcze opony i ustawi się wtedy zbieżność. Wiec tydzień później pojechałem do nich wymienić opony które miałem, ale także okazało się że trzeba kupić nowe, bo wg niego stare zużyte. Powiedziałem ok, tylko niech jeździ prosto. Kolejne 2 tysiące poszły, a auto jak nie jeździło po ich wizycie tak nie jeździ jak należy. Spartaczona robota maksymalnie. Zaczął ten cały kierownik, wymyślać że może auto bite było. Nie jestem jego właścicielem od nowości, ale wiadome było że jeździło prosto. Mniejsza o to. Powiedział że wymieni poduszkę następnym razem i będzie ok. Wymienił i dalej nic. Dwa razy jeszcze jeździłem do naprawy gwarancyjnej i nie udało się naprawić auta. Byłem na diagnozie w Hondzie ASO. Musiałbym wymienić jeszcze raz te same oryginalne części co w Pikulu, lecz nie mam zamiaru płacić za spartaczoną robotę tego serwisu. Sytuacja zakończyła się na tym, że mogą oddać mi kasę za części (sprężyny) i wypiąć się tyłkiem. Nie zgodziłem się na to. I od tej chwili serwis już ma mnie w dupie. Kierownik Andrzej jak chce wam coś wymienić to na 100% tego nie trzeba wymieniać!!! Zwykle naciąganie na kasę. Czyli zero wiedzy! Zero pomocy. Porażka!!!